– To najważniejsze dni wiary chrześcijańskiej, moment otwarcia na naukę Chrystusa. Dla mnie osobiście to także czas wyciszenia i spokoju, przeznaczony wyłącznie dla Boga, rodziny i najbliższych – przyznał Kamil Stoch.
– Bardzo cenię sobie rodzinne biesiady przy świątecznym stole oraz spacery i zabawę z moją czternastomiesięczną córeczką – podkreśla Jan Ziobro.
– Najprzyjemniejsze jest u nas śniadanie, ale nie tylko podczas tego posiłku zamierzam spróbować wszystkiego, co znajdzie się na stole. Oczywiście w granicach rozsądku, chociaż czasem jest to trudne, bo na przykład moje dwie siostry pieką wspaniałe ciasta – opowiada Stoch.
– Czekam na wędliny i jajka podlane sosami. Do słodkiego na szczęście już tak bardzo mnie nie ciągnie, ale jak zwykle popróbuję pewnie każdego ciasta – przyznaje Klemens Murańka. Podobne plany zdradza Dawid Kubacki. – To są smaki dzieciństwa, zwłaszcza ciasta, których pieczeniem u nas zawsze zajmuje się mama – mówi.
– Mimo że jest po sezonie, to i tak zajadam się tym wszystkim w granicach rozsądku – zaznacza Dawid Kubacki. – Nie odmawiam sobie niczego, jednak jestem uważny, aby przed treningami nie okazało się, że trzeba zrzucić nawet kilka kilogramów – dodaje.
– Głównie spotkania wynikające z zobowiązań i umów sponsorskich, ale i też badania lekarskie, ewentualna fizjoterapia oraz treningi indywidualne. Te wspólne rozpoczniemy pewnie jak zwykle w maju – opowiada Maciej Kot.
Zdrowych, spokojnych i wesołych Swiąt! 😊🐣🐥🐤 https://t.co/OpU0so6pTj
— Maciej Kot (@maciekkot7) kwiecień 4, 2015
A jak Wy spędzacie święta?
Nie dajcie się zwieść pozorom
Moje święta? Idealne pod każdym pozorem. Jest tylko jeden mały minusik. Już po białym barszczu nie mogę niczego zjeść :) Muszę chwilkę odczekać a dopiero potem zabieram się za Mazurki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))