Jak to się stało?
Byliśmy 2, 1, 3... A skończyliśmy na...
Zaczęło się bardzo dobrze...
Piotr oddał daleki skok w trudnych warunkach.
124 m wystarczyły na zajęcie 2 miejsca.
Wydawało by się, że lepiej być nie może! Co prawda 118,5 m Klemensa Murańki to nie najlepsza odległość, ale wystarczyło by mogliśmy objąć prowadzenie!
Radość nie trwała długo... Tylko 115,5 m Janka... Po skoku Ziobry spadliśmy na 3 pozycję. :(
Chwila rozpaczy rozwiała się po skoku Kamila Stocha, który wyrównał wynik Żyły. 124 m pozwoliły zbliżyć się do rywali.
Drugą serię wspaniale rozpoczął Żyła! 128 m dało możliwość walki o wysokie miejsce.
Klemens Murańka wspaniale się poprawił. 123,5m pozwoliło utrzymać miejsce w ścisłej czołówce i odrobić do rywali.
Jan Ziobro - zdecydowanie nie jego dzień... 112,5m i 0,1 pkt za Japończykami...
Kamil nie podołał wyzwaniu... Niektórzy nwt mówili, że "zjadła go presja". Powodem mogło być też to, że Stoch jest odwodniony...
Ostatecznie zostaliśmy na 4 pozycji z dużą stratą do 3 miejsca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz