wtorek, 17 marca 2015

Oslo? Jak najbardziej na "tak"!!!

Drugi konkurs indywidualny w Oslo ułożył się duuużo lepiej dla Polaków niż pierwszy. A przynajmniej lepiej dla trójki z nich...

Kamil Stoch, Piotr Żyła i Klemens Murańka stanęli na starcie konkursu indywidualnego na skoczni w Norwegii.

Kwalifikacji niestety nie udało się pokonać Jankowi Ziobrze... Zajął w nich 49. miejsce (101,5m)


W pierwszej serii skok Kamila Stocha pozostawiał wiele do życzenia. Co prawda nie był nie wiadomo jak zły, ale zdecydowanie było go stać na więcej.

Zaskoczył za to Piotrek Żyła. Skok na odległość 130,5 m okazał się na tyle dobry, aby po pierwszej serii znaleźć się na 4. miejscu.

Klemens skoczył przeciętnie (125 m) ale starczyło to na miejsce w czołówce.

Zadziwili Severin Freund i Peter Prevc. Niemiec zaskoczył pozytywnie. Jak wiadomo - prowadzenie po pierwszej serii (132 m). Słoweniec natomiast nie popisał się daleką odległością (121,5 m) to tylko 17. miejsce.

***

Druga seria należała już w zupełności do Stocha, Prevca, Freunda i... Kasai'ego!
Tak, Noriaki Kasai uzyskał taką samą odległość w pierwszej jak i w drugiej serii... (128,5 m) Zachwycił kibiców swoją postawą... Styl w jakim leciał mówił sam za siebie.

Peter Prevc po fenomenalnym skoku (134m) zaliczył wielki awans... z 17. pozycji... Na 3!!!

Kamil Stoch także zaliczył awans. Z 11 miejsca... Również na 3! Razem z Peterem Prevcem stanęli na najniższym stopniu podium!

Severin Freund nie zawiódł kibiców, z Niemiec, którzy przyjechali specjalnie dla niego czwarty raz z rzędu wygrał zawody PŚ.
(jest drugim skoczkiem, który tego dokonał. Pierwszym takim był Andreas Kofler)

Piotr Żyła po krótszym skoku (121m) i Klemens Murańka po dłuższym (126,5m) znaleźli się w pierwszej "10". Zajęli odpowiednio 8. i 10. miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz